Mamy Nowy Rok. Czas życzeń i postanowień noworocznych. Jak oceniacie miniony rok? Czy był dla was dobry? Taki sobie, nie najgorszy? Może mógłby być lepszy?

Jeśli przychodzi wam czasem do głowy, że życie jest ciężkie, świat jest skomplikowanym, pełnym czyhających niebezpieczeństw i niezbyt przyjaznym miejscem do mieszkania, a wy najczęściej składacie (lub otrzymujecie) noworoczne życzenia typu „aby nie było gorzej”, to zróbcie sobie jeden mały eksperyment.

Nie jest trudny. Wymagać będzie tylko pozytywnego podejścia i konsekwencji, bo będzie trwał 365 dni.

Weźcie słoik. Może być całkiem zwykły, a możecie go ładnie przyozdobić – to bez znaczenia. Możecie go trzymać na widocznym miejscu lub dla niepoznaki ukryty w spiżarni pomiędzy konfiturami i grzybkami w occie! 🙂

Nie ma znaczenia.

 

 

Rozpocznijcie eksperyment wraz z nastaniem Nowego Roku – słoik na początku będzie pusty. Każdego razu gdy przydarzy wam się coś miłego, pozytywnego, coś co napełniło Wasze serce radością i wdzięcznością – zapiszcie to wydarzenie opatrzone datą na małej karteczce. Zwińcie karteczkę i wrzućcie do słoika.

Nie czytajcie karteczek w ciągu roku. Tą duchową ucztę zostawcie sobie na ostatni dzień roku – słoik otwórzcie w Sylwestra i delektujcie się każdą odczytaną karteczką, przywołując w pamięci wszystkie wspaniałe wydarzenia jakie pojawiły się w waszym życiu podczas całego roku.

 

słoik wdzięczności

Zapewniam was, że taki Słoik Wdzięczności potrafi zdziałać prawdziwe cuda! 🙂

Pozytywne uczucia (wdzięczność, miłość, pełne zrozumienia współczucie) mają to do siebie, że wywołują reakcję łańcuchową.

Zatem… jak dobrze pójdzie, to kto wie? Może być potrzebny drugi, trzeci lub kolejny słoik, bo jeden na cały rok nie wystarczy. 🙂